Pozornie mogłoby się wydawać, że różnice między pokoleniem młodych i starszych osób są tak ogromne, że szanse na nić porozumienia między nimi są właściwie znikome. Dziadkowie dorastali i układali swoje życie w zupełnie innym świecie niż ten, który poznaje współczesna młodzież. Jednakże osoby starsze, w ostatniej fazie życia mogą dać młodzieży to, czego ona często najbardziej potrzebuje, a więc swoje doświadczenie tego, że życie każdego człowieka jest niepowtarzalne i wartościowe, i że to od nas samych zależy, ile w nim osiągniemy.
Kim dla nastolatka są dziadkowie?
Patrząc na sporą różnicę w wieku pomiędzy nastolatkiem a dziadkami może się wydawać, że młody człowiek prędzej już znajdzie wspólny kontakt z rodzicami, do których bliżej mu wiekiem. Okazuje się jednak, że dziadkowie mogą być naprawdę dużym źródłem wsparcia i zrozumienia dla młodych ludzi. Zazwyczaj będąc już na emeryturze wykazują większą gotowość, aby wysłuchać młodego człowieka i doradzić mu, niż wciąż zabiegani rodzice. Często też, nie czując się bezpośrednio odpowiedzialni za wychowanie nastolatków, dziadkowie dają młodym ludziom dokładnie to, czego im potrzeba – nie stosują zakazów i nakazów, ale wyrażają swoją opinię i uczucia związane z postępowaniem nastolatka. Dają im więc wartościową informację zwrotną zamiast krytyki i uwag.
Jednak nie wszyscy dziadkowie chcą rozmawiać z wnukami i nie wszyscy wnukowie dążą do nawiązania kontaktu ze swoimi dziadkami w niełatwym dla nich czasie dorastania. Dlaczego tak się dzieje? Przyczyny leżą zwykle po obu stronach, gdyż każdy wnosi we wspólną relację coś od siebie. Są to dotychczasowe osiągnięcia rozwojowe w postaci przekonań na temat siebie, świata i innych osób, trwające lub zakończone doświadczenia wynikające z relacji międzyludzkich oraz stan emocjonalny, jaki dominuje na obecnym etapie rozwojowym. Warto też zwrócić uwagę na to, że często na postawę nastolatków wobec własnych dziadków wpływa relacja między ich rodzicami i dziadkami oraz uwagi, jakie jedni i drudzy wypowiadają pod swoim adresem. Wszystkie te elementy składają się na postawę jednej grupy pokoleniowej wobec drugiej.
Helen Bee, znana profesor psychologii rozwoju człowieka, wyróżniła i opisała trzy możliwe typy postaw dziadków wobec wnuków. Pierwszą z nich jest postawa zdystansowana, przy czym zdystansowanie może mieć charakter emocjonalny i/lub fizyczny. Tacy dziadkowie są „na poboczu” życia wnuków, okazjonalnie okazują im zainteresowanie, wobec czego tak naprawdę ich nie znają i nie dają się im poznać. Można powiedzieć, że więź jest formalna, ponieważ zazwyczaj jest pozbawiona emocji lub ma negatywne zabarwienie emocjonalne wynikające z raczej chłodnej postawy.
Drugą postawą, jaką mogą przejawiać dziadkowie wobec wnuków, jest postawa zaangażowana. Wiąże się ona z faktycznym, aktywnym zainteresowaniem życiem dorastających wnuków i chęcią towarzyszenia im na niełatwym etapie dorastania. Tacy dziadkowie kontaktują się z wnukami nie tylko „okazjonalnie” czy „od święta”, ale dbają i zabiegają o regularny i systematyczny kontakt. Można powiedzieć, że znają swoich wnuków, wiedzą, jakie mają zainteresowania, co czują i wykazują wobec nich zrozumienie, także w trudnych momentach. Służą im radą oraz chętnie dzielą się własnym doświadczeniem życiowym. Wnukowie ufają dziadkom, którzy są zaangażowani w relację z nimi, a co za tym idzie, w ich życie. W konsekwencji, nierzadko mówią im o rzeczach, o których nie powiedzieliby rodzicom z obawy o brak zrozumienia czy karę. Dziadkowie w relacji zaangażowanej nierzadko przejmują na siebie trud wychowawczy, ponieważ rodzice są zbyt zapracowani, aby móc poświęcić dzieciom tyle czasu ile wymagają.
Trzecią i zarazem ostatnią postawą wyróżnioną przez Helen Bee jest postawa towarzyska. Wiąże się ona z serdeczną relacją pomiędzy dziadkami a wnukami, jednak pozostaje ona na etapie wspólnego spędzania czasu bez angażowania się w wychowywanie wnuków. Można powiedzieć, że taka postawa jest kompromisem pomiędzy dystansem (fizycznym lub emocjonalnym), a całościowym zaangażowaniem w wychowywanie i opiekę nad wnukami. Tacy dziadkowie chętnie spędzają czas z wnukami, pokazując im świat oraz rozmawiając z nimi, jednakże nie są osobami, do których nastolatkowie udają się w przypadku problemów.
Wymienione przez nas postawy są obecne w życiu współczesnych nastolatków i dziadków. Jednoznacznie można powiedzieć, że postawa zaangażowana niesie za sobą najwięcej obustronnych korzyści, o których wspomnimy niżej. Jednak wcześniej proponujemy zwrócić uwagę na potencjalne czynniki ryzyka wynikające z tych postaw oraz to, jak im zaradzić.
Tożsamość dziadków i tożsamość wnuków
Opisane wyżej typy relacji dziadkowie–wnukowie są uwarunkowane wcześniejszymi osiągnięciami rozwojowymi, przekonaniami oraz doświadczeniami życiowymi obu stron. U nastolatków poczucie tożsamości dopiero się kształtuje. Wchodząc w okres dorastania są w stanie tzw. rozproszenia, a to oznacza, że doświadczają kryzysu tożsamości. Nastolatek poszukuje odpowiedzi na pytania dotyczące swojego miejsca na świecie i testuje różne formy zachowań, aby uzyskać odpowiedź na to pytanie. Ten czas nazywany jest etapem eksploracji i prowadzi do ukształtowania nowej jakości, jaką jest uzyskanie autonomii emocjonalnej czy autonomii własnych poglądów i podjęcia pierwszych znaczących decyzji dotyczących własnej przyszłości.
Z perspektywy ewolucji tożsamości w toku rozwoju u osób w podeszłym wieku tożsamość jest już ustabilizowana i nie zmienia się tak mocno jakościowo, jak w okresie pokwitania. Dziadkowie, którzy doświadczyli już większości kryzysów rozwojowych i osiągnęli w toku rozwoju psychospołecznego określone kompetencje, mają szansę rozwinąć w sobie ostatnią, scalającą cały rozwój człowieka kompetencję. Kryzys w okresie późnej dorosłości nazwany został kryzysem pomiędzy integralnością ego a rozpaczą i rozgoryczeniem. Nawiązuje on do bilansu życia, którego dokonują osoby w podeszłym wieku oceniając własne relacje z innymi ludźmi, swoje osiągnięcia oraz sięgając pamięcią do czasów młodości. Taki bilans stawia osobę starszą w obliczu wyzwania akceptacji wszystkiego, co miało miejsce w toku jej życia wraz ze wszystkimi sukcesami oraz niepowodzeniami. Akceptacja swojego życia pozwala osobom starszym na ukształtowanie nowej kompetencji, jaką jest mądrość życiowa. Osiągnięcie tej cnoty odzwierciedla poczucie stabilnego systemu wartości w zmieniającym się świecie, a także możliwości dzielenia się nim z innymi ludźmi, zwłaszcza z wnukami w okresie dorastania, kiedy światopogląd dopiero się formuje. Dlatego też warto postrzegać osoby starsze jako takie, które mogą stać się silnym wsparciem dla rodziny.
Aleksandra Kram współpracuje z Instytutem Psychologii Uniwersytetu im. A. Mickiewicza w Poznaniu.
Marta Molińska jest doktorantką w Instytucie Psychologii Uniwersytetu im. A. Mickiewicza w Poznaniu.
Dystans | Zaangażowanie | Towarzyskość | |
Ryzyko | • Zbytni chłód w relacji wynikający z braku więzi prowadzący do nieprawdziwych przekonań na temat nastolatków, iż nigdy nie zrozumieją świata osób starszych oraz na odwrót. | • Zbytnia zażyłość z wnukami prowadząca do wspólnego przeciwstawiania się woli rodziców. • Stopniowe wygasanie relacji między nastolatkami a rodzicami i między dziadkami nastolatka a jego rodzicami. |
• Zbytnie rozpieszczenie wnuków „w dobrej intencji” bez ponoszenia konsekwencji za ich zachowanie. • Odpowiedzialność za zachowanie nastolatka ponoszą tylko i wyłącznie rodzice, dziadkowie „wyłączają się”, kiedy przychodzi do wychowywania nastolatka i zwracania mu uwagi na jego nieodpowiednie zachowanie. |
Przykład | • Nastolatek spotykając się „okazjonalnie” z dziadkami nie potrafi z nimi nawiązać kontaktu i porozmawiać, ponieważ nie potrafi komunikować się z osobami starszymi, o których życiu nic nie wie. • Kiedy ktoś wspomina w rozmowach o dziadkach, nastolatek nie wie, co powiedzieć, ponieważ zupełnie ich nie zna. |
• Dziadkowie stali się powiernikami każdego sekretu nastolatka. Przestał mówić on rodzicom, dokąd wychodzi, z kim się przyjaźni oraz jak mu idzie w szkole, ponieważ zaufanie znajduje jedynie u dziadków. • Nastolatek często słyszy sprzeczne komunikaty wobec swojego zachowania ze strony dziadków i rodziców. W konsekwencji, nie wie kogo słuchać, więc wybiera tę radę, która jest zgodna z jego aktualną opinią. |
• Dziadkowie chcąc utrzymać jak najlepsze relacje z wnukiem, przekazują mu systematycznie różne sumy pieniędzy. Są także przyzwyczajeni do dawania nastolatkowi pieniędzy, ilekroć zwróci się do nich. Nie są jednak zainteresowani, na co przeznacza pieniądze. Pewnego dnia są zdziwieni, kiedy rodzice nastolatka dzwonią z pretensją, iż nieustannie siedzi przy komputerze grając w nową grę za pieniądze od dziadków. • Pewnego dnia na wywiadówce rodzic dowiaduje się, że nastolatek ma sporo nieobecności. Okazało się, że dziadkowie regularnie zwalniali go ze szkoły, na każde jego życzenie. |
Co mogą zrobić rodzice nastolatka? | • Rozmawiać z nastolatkiem o życiu jego dziadków – w przeszłości oraz obecnie. • Przywoływać wspomnienia. • Pokazywać pamiątki. • Zachęcać do kontaktu – listownego lub telefonicznego. • Nie wypowiadać się o dziadkach w obecności wnuka w sposób negatywny, rodzący w nim poczucie winy, gdyby chciał się z nimi skontaktować, nie wzbudzać niechęci do dziadków. • Ze zrozumieniem wysłuchiwać niezadowolenia nastolatka z postawy dziadków i zachęcać go do szukania rozwiązania. |
• Wypracować wspólne zasady dotyczące wychowywania wnuków i konsekwentnie ich przestrzegać. • W razie trudnych sytuacji kontaktować się między sobą, zanim podejmie się rozmowy z nastolatkiem. • Nie zaprzeczać temu, co przekazuje „druga strona”. • Rozdzielać to, za co możemy być wdzięczni dziadkom, od tego, co powoduje trudności. |
• Systematycznie rozmawiać z dziadkami o zachowaniu nastolatka. • Zwracać uwagę na pozytywne oddziaływanie dziadków na młodych ludzi, jak i na to, co według rodziców budzi zastrzeżenia. • Zawsze wspominać o tym, że ocenie podlega zachowanie dziadków, które doprowadziło do konkretnej sytuacji z udziałem nastolatka, a nie ich osoba. • Rozmawiać wspólnie i razem dochodzić do rozwiązania problemów z szacunkiem do zdania każdej ze stron. • Zwracać uwagę dziadków na to, że wszystkie zachowania wobec nastolatków czegoś ich uczą i są jakąś formą wychowania, nawet jeżeli nie mają takiej intencji. |